-Jesteś ładna, nie fochaj się świat jest piękny tylko ludzie ciulaci. Piękne nazwy dla pięknych dziewczyn się należą.
-Przeginasz. - odarła ze śmiechem
-To fakt księżniczko. - odparłem pieszczotliwie.
-Możesz przestać?
-Mogę, ale nie przestanę.
-Bo cie uderzę. - zagroziła.
-Tylko nie to... ta śliczna buźka to wszystko co mam. - zażartowałem udając błagalny ton. Była spoko. Tylko moment nie słyszę śmiechu pewnej osoby. - Widziałaś moją siostrę?
-Tak jak wychodziła z parku. - pobladłem a przynajmniej tak mi się wydaje.
-Ok... to zadzwonię do ciebie później kotku pilne sprawy. - posłałem jej promienny, ale łobuzerski uśmiech, włożyłem ręce do kieszeni spodni, odwróciłem się na pięcie i poszedłem do domu. dzwoniąc do niej po drodze.
Ally?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz