Spojrzałam na niego lekko poirytowana
-Nie przesadzasz z tym?- spytam zakładając ręce
-Nie twój interes- mruknął
-Pewnie nie mój- westchnęłam i ruszyłam dalej. Nie miałam zamiaru rozmawiać z nim w takiem stanie- baw się dobrze w swoim świecie
-Owszem będę- już mu nie odpowiedziałam i pobiegłam dalej
Alex?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz