środa, 29 kwietnia 2015

Od Alie CD Alex'a

Jego sylwetka zniknęła gdzieś w tłumie. Byłam wściekła. Jeśli wcześniej jakiegoś chłopaka nazwała dupkiem powinnam go przeprosić. Dopero ten osobnik pokazał mi co to słowo naprawdę znaczy. Spojrzałam na jego motor właściwie myślałam nad tym by włożyć klucze do stacyjki i zostawić niech ktoś się nacieszy. Ale ostatecznie się powstrzymałam i zaprowadziłam go na parking skąd nikt raczej go nie weźmie. Potem poszłam prosto do domu. Od razu padłam na kanapę przez chwilę leżałam bezczynnie. Potem wstałam i się rozpakowałam w końcu. Musiałam się od stresować, więc wzięłam sluchawki, telefon i przebrałam się w strój do biegania. To mi zawsze pomagało. Musiałam się nieźle postarać by w końcu dotrzeć do lasu dopiero tutaj mogłam dać się ponieść nogą. Gdy wróciłam do mieszkania było już ciemno. Umyłam się i przebrałam. Następnie włączyłam film, dość ciekawy, ale nadal byłam zła, więc trudno mi się było skupić. Jie chcąc się już męczyć wyłączyłam to i położyłam się spać. Następny dzień z początku był taki sam jak poprzedni. Druga część się trochę zmieniła bo musiałam znaleźć tego chłopaka, a tego jak na złość nigdzie nie było. W końcu zrezygnowałam i poszłam do parku. I oczywiście tam znalazł się i on. Podeszłam
-Orientuj się- odwrócił się nagle w moim kierunku, a ja rzuciłam mu kluczyki. Trochę brakowało, a by ich nie złapał- trochę słabo liczyłam, że masz większy refleks- powiedziałam i zwróciłam jakoś nie miałam ochoty na rozmowę z nim

Alex?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz