czwartek, 30 kwietnia 2015

Od Kushinory

Szłam z Sarą przez park. Nagle moja psinka zaczęła szczekać i urwała się ze smyczy.
-Sara! Do nogi!- krzyczałam. Gdy ją złapałam zobaczyłam słodkiego psiaka patrzącego na Sarę.
-Sara chodź! No wiem że ty lubisz się zaprzyjaźniać ale musimy już iść!- powiedziała. Po chwilce usłyszałam kroki.
-Teruś! Tu jesteś!- krzyknął nieznajomy mężczyzna.-Wszędzie cię szuk...-urwał.
-To twój pieszczoch?- zapytałam się.
-Yhm... To Teru.
-Mój piesiu nazywa się Sara, a ja Kushinora a ty?
-Staff.

Staff?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz