Nudząc się spacerowałem po nowym mieście, poznałem już bardzo dużo miejsc, nagle nie wiem skąd, prze de mną pojawiła się ładna dziewczyna,wpadła na mnie przepraszając.
Uśmiechnąłem się do niej, mówiąc.
-Nic nie szkodzi.
-Na pewno ?
-Tak.
-Jestem Elena a ty.
-Ian.
-Miło mi szepnęła.
-Hej nie wstydź się mnie, ja nie gryzę....uśmiechnąłem się do niej.
Elena
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz