- idziemy czy jedziemy - spytała
- jedziemy - wskazałem na motocykl
Ona zrobiła wielkie oczy a ja sie zaśmiałem pociągnąłem ją za nagarstek
- nie bój się umiem jeździć jak wariat - zaśmiałem sie
Wsiadłem na motocykl z uśmiechem i czekałem na nią ona nie pewnie wsiadła
- jedź wolno proszę
Zaśmiałęm się głośno
- nic z tego mała - uśmiechnąłem się łobuzersko
Odpaliłem silnik a ta szybko mnie obiejał i to mocno
- ej chcesz mnie zadusić księżniczko -* spytałem
Poluzowała uścisk a ja ruszłem i to syzbko
Ally ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz