- jak mogłaś się zgubić telefon nie masz - spytałem
-- no mam
- no widzisz technologi jest i wogule nie to jak kiedyś a ty sie zgubiłaś bagam cie - zachiotałem
Dziewczynie się zrobiło głupio i smutno
- sorka jak chcesz mogę ci pomóc - odparłem z lekkim uśmeichem
- serio ?
- tak na jakiej ulucy mieszkasz - spytałem
Dziewczyna powiedziała ulicę
- wiem gdzie to jest chodź
Zaczęłem iśc w stronę jej domu a ona zaczęła iść za mnĄ
Bianka?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz