Przytuliłam chłopaka, zamykając oczy, nie byłam zmęczona, cicho oddychając myślałam o tym co się stało,z jednej strony było mi trochę głupio a z drugiej,nie żałowałam tego co zrobiłam,sama nie wiem kiedy zasnęłam.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Następnego dnia obudziły mnie pierwsze promyki słońca, otwarłam leniwie oczy,rozglądając się, po chwili zobaczyłam śpiącego Krystiana, moja twarz na wspomnienie tego co się stało zrobiła się cała czerwona,wstałam cicho idąc pod prysznic, po chwili ubrałam się i wyszłam z łazienki,spojrzałam na chłopaka, podchodząc do niego,pocałowałam go w usta, po chwili wychodząc z hotelu,miałam do załatwienia parę ważnych spraw, dla tego też nie mogłam zostać, po południu ruszyłam na miasto, gdzie spotkałam Krystiana.
-Co chwilę na siebie wpadamy....odparłam.
-Czemu ciekłaś.... zapytał.
-Nie uciekłam, miałam parę spraw nie cierpiących zwłoki....odparłam
Krystian
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz