wtorek, 5 maja 2015

Od Lany C.D. Ericka

Wróciłam do domu i starałam się ogarnąć trochę mieszkanie. Położyłam się spać koło pierwszej w nocy, na łóżku, które udało mi się złożyć po wiekach męczarni. Wstałam tego samego dnia o ósmej i ogarnęłam się w miarę możliwości. Dokończyłam rozpakowywanie i składanie mebli w kuchni, a potem wyszłam na zewnątrz. Pogoda była "pod psem", więc poszłam do kawiarni, gdzie umówiłam się z Erick'iem. Weszłam do środka i omiotłam wzrokiem kawiarnie. W kącie siedział uśmiechnięty chłopak. Podeszłam do niego i usiadłam na przeciwko.
-Co ty taka bez życia?-Zapytał, a ja westchnęłam.
-Do późnej nocy siedziałam i skręcałam meble. Noszenie kartonów na trzecie piętro też daje się we znaki.-Jęknęłam.
Erick

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz