Zaczęłam się trochę bać i mocno wtuliłam się w chłopaka zamykając oczy. Z jednej strony było fajnie zawsze coś szalonego niż normalne jechanie. Chłopak zwalniał i pokazywał mi różne miejsca.
- Nie jeździj tak szybko - powiedziałam
- Dlaczego? - spytał
- Bo się boje - odpowiedziałam
- Czego? - zdziwił się
- Że się wywalimy lub w coś walniemy - powiedziałam
Nikodem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz