-Ty znowu chcesz gdzieś iść?
-Oczywiście, że tak- nie chciałem wpaść na brata- następnym celem podróży jest park
-Jestem wykończona. Mogłbyś trochę odpuścić
-Obiecuję, że to ostatnie miejsce- położyłem rękę na sercu
-Pośpiesz się- mruknęła. Wszedłem do pokoju zabrałem gitarę i wróciłem do Natalie
-Możemy iść- stwierdziłem i wyszliśmy z domu. Zamknąłem za nami i poszliśmy do parku trochę rozmawiając. W parku poszliśmy do jednej z spokojniejszych alejek. W końcu usiedliśmy nabjakiejś ławce. Odwróciłem się w jej stronę
-To pokaż co potrafisz
-Wedle życzenia- uśmiechnąłem się i zacząłem grać i śpiewać
Natalie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz