Popatrzyłem na zegarek. W sumie to miałem jeszcze trochę czasu
- Pokaże ci miasto... - wstałem i założyłem koszulkę.
- Okej... - powiedziała podejrzanie
- Wyluzuj się- wziąłem oba leżaki i odłożyłem. Po tem poszliśmy do parku, lasu itd. Popatrzyłem na zegarek miałem piętnaście minut. Poszliśmy do kawiarni tej gdzie miałem spotkać Denisa zamówiłem sobie kawę i ciastko i rozmawiałem z Laną. Kiedy wszedł Denis. Przywitał się trochę po gadali a ja mówiłem się z dziewczyną jutro na plaży jeżeli będzie słońce a jeśli nie to w kawiarni. Cały dzień minął mi jak za szkłem...
Lana?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz