Uśmiechnąłem się i zszedłem z motoru gasząc silnik.
- No zawieś - powiedziała
- Zawiozłem - odparłem
- Ale do mnie - nalegała
- No ale nie marudź będziesz spała na łóżku a ja na kanapie - oznajmiłem
Wyjąłem klucze od domu i otworzyłem drzwi zapraszając dziewczynę do środka.
Bianka?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz