- Satysfakcje sprawiło to że mogłem widzieć cię w bieliźnie - zaśmiałem się
- Ale nic nie było widać - odparła
- Zastanowiłbym się nad tym co powiedziałaś przed chwilą - odpowiedziałem
- A ja nie jestem pewna że nic nie widziałeś - oznajmiła
- To jeszcze raz zdejmij bluzkę i się schyl dowiesz się co widziałem - powiedziałem
Uśmiechnąłem się łobuzersko.
Bianka?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz