Uśmiechnełam się, patrząc na niego.
-Wiem, wiem.
-To dobrze.
-Ale chyba nie musisz jeszcze iść,
-Gdzie ?
-Na kanapę.
-Jeszcze się tam nie wybieram.
-To świetnie.
-A co zapytał przyglądając mi się.
-Nic nic.
-No dawaj.
-Umiesz grać w karty...zapytałam patrząc na niego.
Staff
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz