Spojrzałam na niego pytająco.
-Dla czego na kanapie ?
-No a masz inne miejsce.
-Mam.
-Jakie ?
-Moje łóżko.
-Planujesz coś - uśmiechną się.
-Wybacz nie dziś....uśmiechnęłam się mijając go.
Chłopak spojrzał na mnie nic nie mówiąc.
-To co śpisz zemną, czy serio wolisz tą kanapę.
Krystian
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz